Scan barcode
A review by bratbud
Nocna zamieć by Johan Theorin
4.0
Lubię powieści Theorina (obydwie! obydwie!) za niejednoznaczność.
Oczywiście i "Zmierzch" i "Nocna zamieć" mają akcję opartą o zagadkę kryminalna - i jej rozwiązywanie, prowadzące do wyjaśnienia.
Ale wszystkiemu towarzyszy niejasne poczucie tajemnicy - a nawet Tajemnicy. W "Nocnej zamieci" mamy więc dziwny, kojarzący się z horrorem, kontakt z "drugą stroną". Jest miejsce, chata latarników: rodzaj subtelnej bramy między rzeczywistościami: duchy zmarłych mogą wyrazić swój przekaz. Ba, pojawia się nawet plansza ouija - banalna zabawka wobec sił nadnaturalnych.
Na rodzinę Westinów spada nieszczęście - w miejscu nieszczęściem przepojonym.
I mimo, iż zagadka zostaje rozwiązana, Tajemnica pozostaje.
Oczywiście i "Zmierzch" i "Nocna zamieć" mają akcję opartą o zagadkę kryminalna - i jej rozwiązywanie, prowadzące do wyjaśnienia.
Ale wszystkiemu towarzyszy niejasne poczucie tajemnicy - a nawet Tajemnicy. W "Nocnej zamieci" mamy więc dziwny, kojarzący się z horrorem, kontakt z "drugą stroną". Jest miejsce, chata latarników: rodzaj subtelnej bramy między rzeczywistościami: duchy zmarłych mogą wyrazić swój przekaz. Ba, pojawia się nawet plansza ouija - banalna zabawka wobec sił nadnaturalnych.
Na rodzinę Westinów spada nieszczęście - w miejscu nieszczęściem przepojonym.
I mimo, iż zagadka zostaje rozwiązana, Tajemnica pozostaje.