Scan barcode
A review by redrumfoeceip
Dzienniki gwiazdowe by Stanisław Lem
4.0
Niekiedy opowiadania ocierające się o arcydzieło ( bodajże 20 i 21 podróż). Mimo, iż blizszy mi styl opowiadań scifi przedstawił Zajdel w swoim zbiorze, to nie da się nie zanosić śmiechem i podziwem przy czytaniu tak ogromnej ilości pomysłów skondensowanych na jednostkę powierzchni jednej strony. Niekiedy przytłacza, niekiedy budzi podziw, ale zawsze wciąga i nie pozwala oderwać się przez arcyciekawie wykreowaną rzeczywistość wioski kosmicznej.
Kiedyś powrócę.
Kiedyś powrócę.